{.dzień dziewięćdziesiąty trzeci.} #100happydays

18:15

Szczęście to troska.


Od tygodnia mam problemy z kręgosłupem, albo nerkami, trudno przewidzieć. Myślałam, że to efekt uboczny przetrenowania, jednak po tygodniu czas jednak wybrać się do sfer wyższych. 
S. natomiast chodzi za mną i po mnie krzyczy, że jogi nie mogę, sprzątać nie mogę itd. Wiem, że to dlatego, że się troszczy. Fajnie kiedy się kogoś takiego ma, co suszy głowę, bo się martwi.

You Might Also Like

0 komentarze